Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2025

Odwlekalam to

 Odwlekalam napisanie tgeo postu tak dlugo jak to mozliwe. Nawet nie wiem od czego zaczac. Moze tak: zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam zawiodlam ZAWIODLAM KURWA ZAWIODLAM robie ta diete od poczatku do skutku. koniec opierdalania sie. bede powtarzac tylerazy az mi sie uda. az w koncu vede perfekcyjna. jutro rozpoczecie roku szknego wiec bedzie latwiej.

1/60

 Obiecalam wiec jestem. Dzisiejszy dzien jest chyba udany. Dzisiejszy bilans: Sniadanie: platki kukurydziane z miodem i orzechami z mlekiem 0.5% (pomiedzy lody milka) Obiad: makaron ze szpinakiem i warzywami zapiekany z serem do tego cola zero Kolacja: brak ale jednak popcorn, nie wiem czy mozna to zaliczyc jako kolacje  Lacznie wedlug moich obliczen wyszlo 900 albo troszke powyzej lub troszke ponizej kalori. Mysle ze to calkiem dobry wynik. Ale wiem tez ze moglo byc lepiej.  Moj jutrzejszy limit to 600kalori ale mysle ze nie zjem powyzej 500 przynajmniej mam taka nadzieje bo jutro wstaje rano zjem jakas kanapke bo mama mi zyc nie da i jade na oboz i bede tm dopierdo jakos o 16 tam na miejscu cos zjem i potem do konca dnia nie zamierzam nic jesc. Chudej nocy<3

To bedzie dlugi post.....

 Chcialam sie przeniesc. "Zaczac od poczatku". I znowu pisac "hej jestm tu nowa". Tak, bylo ciezko. ALE POWIEDZIALAM NIE. NIJE PODDAM SIE. NIE ZNOWU. Za bardzo mi na tym zalezy a jakbym zaczela od poczatku to nastepnymrazem znowu bym tak zrobila. Nie zamierzam pisac teraz "mam nowe zasady od jutra zaczynam". NIE. KONCZE Z Z TYM "NOWYM". Zaczelam od dzisiaj. Moim limitem jest 900kcal i nie zchodze z 1500kcal na nagle 900 bo juz od jakiegos czasu moje kalorie nie przekraczaja 1200. Wiem. Nadal duzo ale ja wierze. Wierze w siebie. Dam rade. Bo tylko dazenie do perfekcji mi zostalo. Wieczoremwleci bilans a na dole teraz rozpisze diete. Plus jest taki ze wyjezdzam na oboz na 2 tygodnie (nie bede wtedy pisac ale jak wroce napisze czy mi sie udalo i jak bylo. Przechodzac do diety ma ona 60dni ale napisze tu na razie tylko 30 i jak ukoncze te 30 to napisze druga czesc. 1. 900                2. 600              ...

Backkkk

 Wrocilam. Po wieu przeplakanych nocach wrocilam. Dzisiija 1100 kalori i spalone 200. Jutro sie zwaze. Dawno mnie nie bylo. Wyjecalm do babci.....ciasta.....kakao.....ciasteczka....... Wtedy tak nie bylo ale teraz..... strasznje mi zal.  No ale z tych dobrych wiadomosci wrocilam i nie wybieramsie nigdzie;) Chudej nocy<3