Grrr
Jak pewnie juz sadzicie po tytule tego posta nie poszlo mi dzisiaj najlepiej. Nie mam ochoty rozpamietywac kolejnej mojej porazki wiec skupmy sie na nastepnych 2 tygodniach. Od jutra zaczyna Diete Drakuroli i za tydzien tez ja robie. Dlaczego ta sama? Bo w tenweekend znowuuuuu jestem u taty wiec znowuuuu wszystko pojdzie sie jebac (przepraszamza slownictwo) dlatego nadrobie to kolejnym tygodniem. Jutro sie waze wiec zobaczymy czy juz przez ten weekend zepsulam to ze w tygodniu schudlam ponad pol kilo czy nie. I przechodzac do ostatniej rzeczy za tydzien jade na wycieczke szkolna wiec moge robic fasta przez 4 dni. ALe znajac moja samokontrole nie dam rady, ale spokojnie, napadu nie bedzie bo wiem kiedy sie zblirza i moge temu zapobiec.
Trzymajcie sie chudo<3
Ja chyba już nie jestem w temacie diet, nie wiem na czym polega wymieniona przez Ciebie dieta. Widziałam też, że wspominałaś gdzieś, że ważysz się codziennie. Myślę, że raz na tydzień byłoby lepszym porównaniem wyników, bo z dnia na dzień dużo się nie zmieni, a i poziom wody w organiźmie może być inny.
OdpowiedzUsuń