1/30

 Pierwszy dzien. Moglo byc lepiej ale moglo tez byc gorzej. Zjadlam 1200kcal, wypilam 1,5l wody, zrobilam 10tys krokow i spalilam 400kcal. Jutro sie waze. 

Dzisiaj tak krotko bo nie jestem w chumorze przez te 400kcal, i tez nie mam po prostu co pisac bo strasznie nudno bylo. Poza tym ze mam zakazenie w ranie od przyoalenia papierosem (sama sobie przypalam nie dzieje mi sie krzywda w domu). I mi ropieje ta rana. Ale no coz, mowi sie trudno i zyje sie dalej. I ktos powie "Masz tylko 15 lat!" . I nie, nie uwazam sie z dorosla, po prostu tak sobue radze z problemami. Ehhh... takie tam yapowanie o moim zycou.

Trzymacie sie chudo motylki<3

cicha manifestacja wagi nizszej niz 63.3 jutro........

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kontrola odzyskana

Koniec postu

Grrr