ahhh
Jak na to ze jeszcze kilka dni temu mialam binge cycle to poszlo mi dobrze. Ale wiem ze to co dzisiaj zjadlam to byla tylko i wylacznie moja decyzja. Nikt mnie nie namawial. Moglam powwedziec nie. Ale powedzialam tak. Zjadla 1700kcal a spalilam tylko 130. ALe to nawet okej bo trzy dni temu zjadlam jakos 5000 kcal. Prawie 1kg tluszczu. Jutro spale duzo i postaram sje malo zjesc. Kzdegodnia wypijam tez min. 1,2l wody. Wm malo ale jak na osobe ktora byla odwodniona bo za malo pila to duzo.
Chudej nocy motylki<3
Ps. Nie wrzucilam rano wagiwiec teraz to robie: 63.5kg.
Z własnego doświadczenia powiem, że przy nastawianiu się na bardzo niskie bilanse zawsze przychodzi napad objadania. Warto zwiększyć kaloryke i pozbyć się jedzenia 5000kcal na dzień. Do tego więcej się ruszać i zająć głowę, żeby nie myśleć cały czas o jedzeniu. Byłam kiedyś, dawno temu na tym samym miejscu, schudłam z 80kg do 60 i dalej szłam naprzód, aż mnie dojechało wszystko. Zaczęłam tyć, a każda kolejna próba odchudzania kończyła się 5kg do przodu. Musiałam poukładać sobie rzeczy w głowie i teraz zaczęłam znowu, startowałam z 100kg, na razie schudłam 5kg. I może idzie to powoli, ale przynajmniej nie nabieram już tak na masie. Teraz mam cel 60-58kg kiedyś do niego dojdę i mam nadzieję, że bez obwisłej skóry.
OdpowiedzUsuńMówię to jako doświadczona w tym świecie koleżanka. Nie warto sobie tego robić. Poza tym przynosi to również duże problemy zdrowotne, wypadnie włosów i łamliwe paznokcie to pikuś.
Teraz juz nauczyla sie na bledach i zamierzam stopniowo zmniejszac limit kalori. Prowadze tez aktywne zycie i od pewnego czasustaram sie jesc nie tylko malo ale tez zdrowo. Zycze dojscia do celu jak najszybciej<3
Usuń