7/30
Taaaaa... nie poszly mi dwa ostatnie dni najlepiej ale coz. Nie cofne czasu. Oczywiscie zluje tych kcal ale sami wiecie. Jest jutro nowy dzien i moge zjesc mniej. Jutro tez zamierzam pocwiczyc. A raczej na pewno to zrobie. Musze sie wziac za siebie bo inaczej nie dotre do celu. Ale juz i tak znacznie sie poprawilam od kad zaczelam. No ale nwm jak wy ake ja w wakacje zawsze mniej jem wiec bedzie mi latwiej. To tyle na dzisiaj bo nie ma weny i nie ma sie czyn chwalic. Trzymajcie sie chudo motylki<3